piątek, 22 lipca 2011

Trzy

i do domu wróciła Esz!
Na razie na próbę, ale co tam jupi hurrrrrrra!

5 komentarzy:

  1. Pewnie, że hurra ! Trzymam kciuki za kolejne tygodnie :) Jak się czujesz ?

    OdpowiedzUsuń
  2. I oby już do końca we własnych czterech ścianach! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. ->Marta - całkiem dobrze, brak ruchu trochę doskwiera, ale cóż córka rządzi ;)
    ->Amaratta - i z osobistym mężem w roli opiekuna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I teraz grzecznie leżeć! Relaks, chillout i co tam jeszcze ;-)

    OdpowiedzUsuń