Hmmm
Jaki by tu rekord pobić?
Może w niewyspaniu?
Może w za późnym wstawaniu do pracy?
Może w zapominaniu?
Może w głupocie?
Bo jak można wstać za późno, bo po co słuchać budzika, nie zjeść śniadania (zwłaszcza przy pięknie wyhodowanym wrzodzie na żołądku), bo trzeba wyprasować włosy i zapomnieć wziąć leków, które pomogą przeżyć dzień z moim kolegą wrzodzikiem!
No jak??
Widzę, że masz taki sam problem co ja :(
OdpowiedzUsuńKass