poniedziałek, 3 grudnia 2012

Bijemy głowami o mur biurokracji razem solidarnie, po małżeńsku.
Terminy gonią, wydziały lokalowe (jak to dziwnie brzmi) i geodeci mają dziwne pojęcie "o zmianie przestrzennego zagospodarowanie miasta", bo chyba nie wiedzą, że pod numerem 13 mieszkają ludzie a nie punkty do rozlokowania.
Jak ukryć przed tą Małą Dziewczynką zmartwienia? No do...  jak?


2 komentarze:

  1. Blondyna :)))) co do ukrywania zmartwień - nic nie poradzę niestety. ściskam i zyczę cierpliwosci i spokoju!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niczego nie ukryjesz niestety, dzieci widzą więcej niż nam się wydaje. Ale nie martw się, one też lepiej wszystko znoszą :)

    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń