- Kiedy w końcu postanowią naprawić drogę, to ty zaczniesz rodzić - około trzech miesięcy temu stwierdził Szanowny Mąż Adam, kiedy po raz kolejny zablokowano nam dojazd do domu.
Dzisiaj, wcześnie rano otrzymałam zdjęcie:
a od wczoraj z powrotem zamieszkałam na pierwszym piętrze szpitala wojewódzkiego. Do domu wrócę z Córką. Tylko kiedy?
To oczekuje zdjęcia małej w następnej notce :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się.
Trzymaj się cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCzekam czekam na urodzinki Andzi (ulubionej - bo jedynej siostrzenicy z wyboru)
OdpowiedzUsuń