niedziela, 6 marca 2011

ciężarny komplement

- Ale ty schudłaś! - usłyszałam od Ani, która nie widziała mnie przez jakieś dwa tygodnie.
Uśmiałam się do łez, chociaż tego dnia wcale do śmiechu mi nie było.

Na kompleksy polecam przyjaciela!


* za powyższe i inne słowa w tamtych niełatwych dniach jeszcze raz dziękuję ich Autorce
** oj, aj, ech, fuj! esz wraca, po długiej przerwie, jutro do pracy
*** BARDZO DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA GRATULACJE I CIEPŁE SŁOWA

2 komentarze: