Ale czemu jesteście smutni? Czy to przeprowadzka na gorsze miejsce?
Na szczęście nie gorsze :), przynajmniej pod względem warunków mieszkaniowych. Z konieczności - bardziej korzystne finansowo. Smutno nam, bo nigdzie nie czuliśmy się tak bardzo "u siebie" jak w obecnym miejscu.
http://walka-o-dziecko.blogspot.com/ zapraszam
No to ja Wam życzę, żebyście na nowym poczuli się jeszcze bardziej u siebie :)
Ale czemu jesteście smutni? Czy to przeprowadzka na gorsze miejsce?
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie gorsze :), przynajmniej pod względem warunków mieszkaniowych. Z konieczności - bardziej korzystne finansowo. Smutno nam, bo nigdzie nie czuliśmy się tak bardzo "u siebie" jak w obecnym miejscu.
Usuńhttp://walka-o-dziecko.blogspot.com/ zapraszam
OdpowiedzUsuńNo to ja Wam życzę, żebyście na nowym poczuli się jeszcze bardziej u siebie :)
OdpowiedzUsuń