Rok temu było -21, musieliśmy odkopać ze śniegu samochód, do wnętrza dostaliśmy się przez bagażnik, stara mazda nie chciała odpalić, droga była tak strasznie śliska. Dotarliśmy na ostatnią chwilę. Zdenerwowana burczałam na Adama i nie mogłam wyczyścić zaparowanych szkieł.
Na ekranie pojawiło się kilka ruszających się kulek tworząc jednego kilkumilimetrowego człowieka i to serce, które przypominało dźwiękiem szczęk blach
- Mała cwaniara - Adamowi uśmiech owinął się dookoła głowy, a mi znów zaparowały szkła.
Ach 8 luty 2011 :)
8 lutego 2012 te kilka kulek skończyło 5 miesięcy, a termometr wskazał -21
Uwierzycie?
O ja cię... JUŻ 5 miesięcy ? Rozkoszny uśmiech :)
OdpowiedzUsuńAleż ona jest śliczna! :)
OdpowiedzUsuń