Chwilowo zostałam zwolenniczką deszczu (sic!). Śledzę wszelakie prognozy pogodowe - jest nadzieja na opady - nie trzeba zapychać torebki opakowaniami chusteczek higienicznych :) i tak codziennie.
Moje zamiłowanie do prognoz pogodowych zakończy się w połowie czerwca.
A na razie niech żyją parasole, kurtki przeciwdeszczowe i spacery w deszczu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz