- Ale ty schudłaś! - usłyszałam od Ani, która nie widziała mnie przez jakieś dwa tygodnie.
Uśmiałam się do łez, chociaż tego dnia wcale do śmiechu mi nie było.
Na kompleksy polecam przyjaciela!
* za powyższe i inne słowa w tamtych niełatwych dniach jeszcze raz dziękuję ich Autorce
** oj, aj, ech, fuj! esz wraca, po długiej przerwie, jutro do pracy
*** BARDZO DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA GRATULACJE I CIEPŁE SŁOWA
Oj, jak ja Ci zazdroszczę :-((
OdpowiedzUsuńJaka wiosna tutaj !
OdpowiedzUsuń